• Od kuchni

 

Czatownia powstała  na początku 2023r. Foto poniżej ukazuje jak blisko jest do najbliższych zabudowań. Ilość gatunków  przekroczyło moje najśmielsze oczekiwania.

 

 

 

 

 

Zimorodek upodobał sobie moją czatownię na punkt obserwacyjny. 2020r.

 

 

 

Czatownia o wschodzie słońca. Foto kolega Marek

 

 

 

Stałe czatownie nawet w liczbie trzech a nawet czterech, ptakom nie przeszkadzają. 2020r

 

 

Wichura i deszcze przewróciły i zatopiły budę i tym sposobem sezon 2019r na ptaki wodne został zakończony.

 

         Po robicie.

 

 

Żeby dotrzeć się do tej czatowni trzeba było pokonać błoto po kolana. Było ciężko , ale się opłaciło.

 

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Niesamowity plener fotograficzny w okolicach Kostrzyna Nad Odrą – maj 2019r.

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

 

 

Polowanie na uszatki – Słupca marzec 2019r. Nie tylko statyw jest pomocy w fotografii.

 

Czatownie na drapole zima 2018/2019r.

 

Zalaną czatownie upodobały sobie łabędzie.

 

 

Nie tylko moro jest modne w fotografii przyrodniczej.

 

Zmiany poziomu wody, wprawiły mnie i kolegę Marka w błyskawiczne przestawianie mobilnych czatowni. Lato 2018r.

 

Glinka Szlachecka - październik 2017r. Czatownia zamiast wizjera siatki dostała okno weneckie. Komfort patrzenia jest nie porównywalny jak widać na poniższym zdjęciu.

Glinka Szlachecka – październik 2017r. Czatownia zamiast wizjera siatki dostała okno weneckie. Komfort patrzenia jest nieporównywalny jak widać na poniższym zdjęciu.

 

Glinka Szlachecka październik 2017r - widok z czatowni

 

 

Okolice Włocławka - listopad 2016r. Wspólne fotografowanie z Tomkiem Studzińskim, Maksem Dobroczyńskim i Oskarem Borzestowskim.

Okolice Włocławka – listopad 2016r. Wspólne fotografowanie z Tomkiem Studzińskim, Maksem Dobroczyńskim i Oskarem Borzestowskim.

 

Okolice Włocławka - październik 2016r. Siedzimy z Krzyśkiem Cieślakiem w czatowni. Ja wypatruje bielika a Krzysiek robi fotkę.

Okolice Włocławka – październik 2016r. Siedzimy z Krzyśkiem Cieślakiem w czatowni. Ja wypatruje bielika a Krzysiek robi fotkę.

 

Glinka Szlachecka - październik 2016r. Czatownia na drapieżniki,

Glinka Szlachecka – październik 2016r. Czatownia na drapieżniki,

 

Wrzesień 2016r. Dzięki zaproszeniu przez Sucholeski Klub Fotograficzny miałam przyjemność dzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem na temat fotografowania ptaków. Spotkałam przemiłych ludzi, którzy z wielkim zainteresowanie słuchali. Było mnóstwo pytań.

Wrzesień 2016r. Dzięki zaproszeniu przez Sucholeski Klub Fotograficzny miałam przyjemność dzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem na temat fotografowania ptaków. Spotkałam przemiłych ludzi, którzy z wielkim zainteresowanie słuchali. Było mnóstwo pytań.

 

Kolega Maks z Krakowa w 2016r odwiedzał mnie kilkakrotnie, czy to zimą czy latem. Razem walczyliśmy w terenie. Nie tylko fotografowaliśmy, ale też ulepszali czatownie a także „porządkowaliśmy” teren pod przyszłe zasiadki i obmyślaliśmy strategie jak „podejść” kolejne gatunki. Jak widać bardzo ładnie pasuje mu mój sprzęt fotograficzny, jednak wmontowanie się do mojego namiotu skrojonego na mają miarą, było dla niego nie lada wyzwaniem - mierzy bagatela 195 cm.

Kolega Maks z Krakowa w 2016r odwiedzał mnie kilkakrotnie, czy to zimą czy latem. Razem walczyliśmy w terenie. Nie tylko fotografowaliśmy, ale też ulepszali czatownie a także „porządkowaliśmy” teren pod przyszłe zasiadki i obmyślaliśmy strategie jak „podejść” kolejne gatunki. Jak widać bardzo ładnie pasuje mu mój sprzęt fotograficzny, jednak wmontowanie się do mojego namiotu skrojonego na mają miarą, było dla niego nie lada wyzwaniem – mierzy bagatela 195 cm.

 

Glinka Szlachecka - lipiec 2016r. Gościłam młodego kolegę Maksa, który przyjechał z Krakowa i trzeba było zaimprowizować czatownię.

Glinka Szlachecka – lipiec 2016r. Gościłam młodego kolegę Maksa, który przyjechał z Krakowa i trzeba było zaimprowizować czatownię.

 

Glinka Szlachecka. Czatownia jak widać na żurawie.

Glinka Szlachecka. Czatownia jak widać na żurawie.

 

Szczodrzykowo - lipiec 2015r. Czatownia zbudowana wspólnymi siłami z Robertem. Niestety pierwszego roku woda opadła i czatownia stała daleko od wody. Następnego roku poziom wody był tak wysoki, że do czatowni nie dało się dojść,

Szczodrzykowo – lipiec 2015r. Czatownia zbudowana wspólnymi siłami z Robertem. Niestety pierwszego roku woda opadła i czatownia stała daleko od wody. Następnego roku poziom wody był tak wysoki, że do czatowni nie dało się dojść.

 

Libartowo - styczeń 2015r. Czatownia na drapieżniki, która krótko funkcjonowała, wykurzyli mnie złodzieje drewna.

Libartowo – styczeń 2015r. Czatownia na drapieżniki, która krótko funkcjonowała, wykurzyli mnie złodzieje drewna.

 

luty 2014r. Fotografia hobby ekstremalne. Rękę złamałam przed wejściem do czatowni, ale się nie poddałam jeszcze dwie godziny fotografowałam, mając do dyspozycji jedną rękę.

luty 2014r. Fotografia hobby ekstremalne. Rękę złamałam przed wejściem do czatowni, ale się nie poddałam jeszcze dwie godziny fotografowałam, mając do dyspozycji jedną rękę.

 

Szczodrzykowo - sierpień 2015r. Ta sama czatownia mobilna została wywrócona i zepchnięta na drugą stronę rozlewiska w mulisty teren bez szansy odzyskania. Jakie było moje zdziwienie jak w następnym roku zobaczyłam ją na starym miejscu, Wystarczyło zrobić kapitalny remont i dale służy.

Szczodrzykowo – sierpień 2015r. Ta sama czatownia mobilna została wywrócona i zepchnięta na drugą stronę rozlewiska w mulisty teren bez szansy odzyskania. Jakie było moje zdziwienie jak w następnym roku zobaczyłam ją na starym miejscu, Wystarczyło zrobić kapitalny remont i dale służy.

 

Szczodrzykowo - wrzesień 2013r. W czasie wichur moja mobilna czatownia przedryfowała na drugi brzeg jeziora w niedostępne miejsce. Kiedy pogodzi lam się ze strata, wiatry przywiały ją do brzegu.

Szczodrzykowo – wrzesień 2013r. W czasie wichur moja mobilna czatownia przedryfowała na drugi brzeg jeziora w niedostępne miejsce. Kiedy pogodzi lam się ze strata, wiatry przywiały ją do brzegu.

 

Okolice Kostrzyna Wlkp. – maj 2012r. Czatownia na bażanty i kuropatwy.

Okolice Kostrzyna Wlkp. – maj 2012r. Czatownia na bażanty i kuropatwy.

 

Iwno – marzec 2012r. Czatownia przykarmnikowa.

Iwno – marzec 2012r. Czatownia przykarmnikowa.

 

Okolice Iławy – wrzesień 2011r. Problemy z wydostawaniem się z Zbyszkowej czatowni.

Okolice Iławy – wrzesień 2011r. Problemy z wydostawaniem się z Zbyszkowej czatowni.

 

2011r - na obrzeżach Kostrzyna - czatownia na bażanty.

2011r – na obrzeżach Kostrzyna – czatownia na bażanty.

 

Plaża Międzyzdroje Świnoujście – sierpień 2011r. Jedyne miejsce gdzie można fotografować bez maskowania.

Plaża Międzyzdroje Świnoujście – sierpień 2011r. Jedyne miejsce gdzie można fotografować bez maskowania.

 

Szczodrzykowo – sierpień 2011r. Drucie miejsce czatowni nawodnej.

Szczodrzykowo – sierpień 2011r. Drucie miejsce czatowni nawodnej.

 

Szczodrzykowo – czerwiec 2011r. dwie moje czatownie jedna mobilna druga nawodna.

Szczodrzykowo – czerwiec 2011r. dwie moje czatownie jedna mobilna druga nawodna.

 

Szczodrykowo – czerwiec 2011r.

Szczodrykowo – czerwiec 2011r.

 

Puszczykowo Zaborze – listopad 2011r.

Puszczykowo Zaborze – listopad 2011r.

 

Szwajcaria Połczyńska – październik 2010r. Plener fotograficzny ZPFP Poznań.

Szwajcaria Połczyńska – październik 2010r. Plener fotograficzny ZPFP Poznań.

 

2010r - czatownia Iwno na drobnicę.

2010r – czatownia Iwno na drobnicę.

 

Okolice Iławy – wrzesień 2010r. Przygotowywanie terenu przed czatownią, która co rano była stawiana na nowo, nie wytrzymywała ciężaru pokrzyw.

Okolice Iławy – wrzesień 2010r. Przygotowywanie terenu przed czatownią, która co rano była stawiana na nowo, nie wytrzymywała ciężaru pokrzyw.

 

Okolice Iławy – wrzesień 2010r. Po udanych łowach na orlika krzykliwego. Tomek Kubiś, Zbyszek Maćko i ja.

Okolice Iławy – wrzesień 2010r. Po udanych łowach na orlika krzykliwego. Tomek Kubiś, Zbyszek Maćko i ja.

 

Jak mnie widzą ptaki.

Jak mnie widzą ptaki.

 

Okolice Iławy – wrzesień 2010r. Wnętrze czatowni. Ja i Tomek Kubiś.

Okolice Iławy – wrzesień 2010r. Wnętrze czatowni. Ja i Tomek Kubiś.

 

Ja i Zbyszek Maćko.

Ja i Zbyszek Maćko.

 

Szczodrzykowo – czerwiec 2010r. Krowy były bardzo zainteresowane moją czatownią

Szczodrzykowo – czerwiec 2010r. Krowy były bardzo zainteresowane moją czatownią

 

Szczodrzykowo czatownia z lotu ptaka

Szczodrzykowo czatownia z lotu ptaka

 

Szczodrzykowo – czerwiec 2010r. Krowy były bardzo zainteresowane moją czatownią

Szczodrzykowo – czerwiec 2010r. Krowy były bardzo zainteresowane moją czatownią

 

Okolice Iławy plener fotograficzny - maj 2010r. Od lewej Krzysiek Stępień, Zbyszek Maćko, ja, Tomek Kubiś i Andrzej Myczkowski.

Okolice Iławy plener fotograficzny – maj 2010r. Od lewej Krzysiek Stępień, Zbyszek Maćko, ja, Tomek Kubiś i Andrzej Myczkowski.

 

Okolice Iławy plener fotograficzny maj 2010r.

Okolice Iławy plener fotograficzny maj 2010r.

 

Okolice Iławy plener fotograficzny maj 2010r.

Okolice Iławy plener fotograficzny maj 2010r.

 

Szczodrzykowo - maj 2010r. Mój namiot fotograficzny.

Szczodrzykowo – maj 2010r. Mój namiot fotograficzny.

 

2010r - czatownia nawodna Szczodrzykowo.

2010r – czatownia nawodna Szczodrzykowo.

 

Okolice Iławy - grudzień 2009r. Moje pierwsze fotografowanie z czatowni pod okiem Zbyszka Maćko. Przeżycie jakie mi dostarczył myszołów, który raczył siąść na patyku na chwilę są nie do opisania. Pierwszy raz z tak bliska widziałam drapieżnika.

Okolice Iławy – grudzień 2009r. Moje pierwsze fotografowanie z czatowni pod okiem Zbyszka Maćko. Przeżycie jakie mi dostarczył myszołów, który raczył siąść na patyku na chwilę są nie do opisania. Pierwszy raz z tak bliska widziałam drapieżnika.